ZADANIE: „ROWEREM PRZEZ REMBERTÓW I OKOLICE”
Trasa: Rembertów – Parki Warszawskie - Rembertów.
PROWADZENIE: WIERA DITCHEN, JERZY WINSZE.
Rajd prowadził z Nowego Rembertowa do Parku Pole Mokotowskie i dalej przez parki: Mauzoleum, Szczęśliwicki, im. E. Szymańskiego do Parku Moczydło. Trasa wyniosła ok. 30 km, chociaż najbardziej wytrwali pojechali dalej do Cytadeli Warszawskiej i przez Most Gdański stroną praską wrócili do Rembertowa, wydłużając trasę przejazdu o kolejne 16 km.
Wyruszyliśmy w ulewnym deszczu, który nam towarzyszył na Mokotów. Przejechaliśmy ul. Marsa do ścieżki rowerowej, która zaczyna się po przejechaniu skrzyżowania z ul. Żołnierską i dalej Mostem Siekierkowskim przekroczyliśmy Wisłę. Wałem wiślanym dotarliśmy do ul. Bartyckiej, następnie Agrykolą i wzdłuż Trasy Łazienkowskiej - niemal cały czas ścieżkami rowerowymi - dojechaliśmy do Pola Mokotowskiego. Przyroda rekompensowała nam jazdę w deszczu, powietrze przesycone było zapachem zieleni, kwiatów – zwłaszcza przejazd wałem wiślanym wzdłuż ogrodów działkowych był bardzo przyjemny. Niestety, kierowcy nie przejmowali się rowerzystami – jeden z nich skąpał nas wodą z ogromnej kałuży na ulicy Bartyckiej. O tempora, o mores.
Przed kawiarnią „Zielona Gęś” spotkaliśmy resztę grupy. Nasza przewodniczka Wiera Ditchen, która świetnie przygotowała trasę, powiedziała nam, że ścieżki rowerowe w Warszawie o długości 17 km powstały już w okresie międzywojennym, żadna jednak nie przetrwała do dzisiaj. Pierwsza z nich zbudowana została w 1938 r. przy ul. Marymonckiej na podstawie projektu wykonanego przez ówczesny Wydział Dróg. Co zaskakujące, droga wykonana była z asfaltu.
Po wojnie w latach 70. można było przejechać się trasą przy ul. Sobieskiego i fragmentem Nadwiślańskiego Szlaku. Powstały m. in. kawiarnie rowerowe przystosowane dla cyklistów. Przykładem Dynamo Cafe przy ul. Smolnej, gdzie nawet przybarowe stołeczki były w kształcie siodełek, zaś w Alejach Jerozolimskich istniała kawiarnia Wygodny Rower, gdzie poza kawą i przekąską można było zamówić zestaw narzędzi lub poradę fachowca.
Kiedy ruszyliśmy przez Pole Mokotowskie, zaświeciło słońce i dobra pogoda towarzyszyła nam do końca. Dotarliśmy do ul. Żwirki i Wigury i aleją lipową, uznaną za pomnik przyrody do Parku Mauzoleum - Cmentarza Żołnierzy Radzieckich.
Cmentarz Mauzoleum o pow. 19,2 ha – wojenna nekropolia został założony w latach 1949-1950, skrywa prochy 21468 żołnierzy radzieckich 1 Frontu Białoruskiego. Centralną część parku stanowi szeroka aleja, która poprzez trzy tarasy z 294 grobami i dwiema kwaterami - 540 mogił zbiorowych prowadzi do 21-metrowego granitowego obelisku. Po obu stronach obiektu znajdują się dwie rzeźby: „Bohaterstwo” Jerzego Jarnuszkiewicza i „Ofiarność” Stanisława Lisowskiego.
Dalej nasza wycieczka prowadziła al. Bitwy Warszawskiej 1920 r. do ul. Szczęśliwickiej. Kolejny na trasie Park Szczęśliwicki o pow. 30,11 ha powstał w latach 60. XX w. Nazwa pochodzi od wsi Stenclewice, która w XVI w. należała do rodziny Stenclewskich.
Obszar ten ze względu na wydobycie gliny dla cegielni braci Oppenheimów nie został zabudowany umocnieniami Twierdzy Warszawa, leżąc między fortami Szczęśliwice a Rakowiec, których sąsiedztwo z kolei wykluczało zabudowę mieszkalną. Tereny po wyrobiskach gliny i usypiska poddano rekultywacji. Dwa największe wyrobiska gliny połączono kanałem tworząc zbiornik Glinianki Szczęśliwickie o powierzchni ok. 7 ha. Mniejsza sadzawka znajduje się w zachodniej części parku.
Na kopcu utworzono stok narciarski. Górka powstała w latach 50. XX w. z gruzów Warszawy, a później – śmieci. W latach 1967-1970 gruzowisko - śmietnisko obsypano ziemią. W latach 80. istniał tu już wyciąg orczykowy, a stok był oświetlony. Górka miała wysokość 138 m. W czerwcu 1997 r. ośrodek został wydzierżawiony na 30 lat firmie Energopol Trade, która „podsypała” górkę o 14 m (obecnie ma ona 152 m wysokości n.p.m.) i wybudowała wyciąg krzesełkowy.
Obecnie na całorocznym stoku narciarskim Szczęśliwice działa wyciąg narciarski i kolejka grawitacyjna. Zimą może być dośnieżany, a latem zjeżdżanie możliwe jest dzięki odpowiednio zraszanemu materiałowi zjazdu.
Większość obszaru parku zadrzewiono. Zorganizowano różnorodne obiekty rekreacyjne, sportowe - w tym odkrytą pływalnię i place zabaw. Można tutaj wypić kawę i coś przekąsić w kilku kawiarniach.
Z Parku Szczęśliwickiego wróciliśmy w al. Bitwy Warszawskiej 1920 r., następnie Aleją Prymasa Tysiąclecia, pojechaliśmy do Parku im. E. Szymańskiego. Park został założony na pow. 27 ha w 1974 r. Patronem parku jest poeta pochodzący z dzielnicy Wola – Edward Szymański. Obok ścieżek rowerowych, swoje ścieżki mają tutaj rolkarze. Na miejscu dawnej glinianki powstał staw „Oczko”, kaskady wodne i fontanny. Na terenie parku znajduje się teren do gry w paintbal oraz wieża do skoków na bungee. Obserwowaliśmy skok młodej dziewczyny, której warkocz wesoło powiewał na tle chmur. Park ma pięknie urządzone w labiryncie z krzewów alejki spacerowe.
Po przejechaniu ul. Górczewskiej znaleźliśmy się w jednym z najpiękniejszych warszawskich parków. Park Moczydło urządzony na pow. 19,94 ha powstał na przełomie lat 60. i 70. XX w. w miejscu nieużytków po starych gliniankach. Ich pozostałością są malownicze stawy. Od sztucznie usypanego tam wzniesienia, z którego można zobaczyć panoramę okolicy, park ten zwany jest również górką Moczydłowską. Do połowy lat 80. XX w. działał wyciąg orczykowy i sezonowa wypożyczalnia nart – obecnie znajduje się tutaj restauracja.
Na terenie parku znajdują się 4 stawy (glinianki), a o jakość ich wody dba specjalna przepompownia. O czystości wody świadczą wędkarze, którzy korzystając z dobrej pogody łowili ryby.